czwartek, 28 marca 2024

Kultura i rozrywka

  • 2 komentarzy
  • 11303 wyświetleń

Student lubi kasę


Nie chcą pracować w Polsce. Nie satysfakcjonują ich zarobki na poziomie tysiąca złotych miesięcznie. Dorywcza praca w wakacje ma przynieść pieniądze i przygodę i tak właśnie jest.

5000 zł za grillowanie

Miałem niecały tydzień na podjęcie decyzji i wyjazd, mówi przez telefon Stasiek Rybka. Miesiąc wcześniej biuro karier Wyższej Szkoły Agrobiznesu zrobiło spotkanie w sprawie pracy za granicą. Złożyłem CV, zaliczyłem sesję i czekałem. W poniedziałek dostałem telefon, a już w piątek opalałem się na korsykańskiej plaży. Dostaję 1200 euro miesięcznie na rękę za 39 godzin pracy w tygodniu, a za nadgodziny dodatkową kasę. Jestem grill-manem w hotelu na plaży i jest super.

 

Korsyka, mój własny raj

„Jest Bosko Pati:) Lazurowe plaże, dookoła góry:) Widoki i słońce wynagradzają monotonną robotę, ale dobrze płatną:)” - odpowiada na facebook’u koleżance Kasia Frąszczak na pytanie: jak jest?
Takich osób jest więcej. Do pracy za granicą z Wyższej Szkoły Agrobiznesu wyjeżdża każdego roku od stu do dwustu studentów. Pracowali już w Stanach Zjednoczonych, Anglii, Irlandii, Norwegii, Hiszpanii, w Niemczech, a teraz na Korsyce i w Szwajcarii, mówi Wojciech Macieboch, szef Biura Karier Wyższej Szkoły Agrobiznesu. Wielu spośród nich zarabia w czasie wakacji tyle, ile ich rodzice przez cały rok w Polsce. 


Genewa   

Na rękę tysiąc dwieście euro podstawy. To mnie skusiło, mówi Kinga Zdunek, studentka towaroznawstwa w WSA. Miesiąc wcześniej nawet przez myśl mi nie przeszło, że kiedyś będę mieszkała w Genewie, a to piękne miasto. Pracuję w hotelu, podobnie jak reszta osób, które tu ze mną przyjechały. Poznałam świetnych ludzi z różnych państw i bawimy się rewelacyjnie. Wrzuciłam kilka zdjęć na fejsa, więc możecie zobaczyć jak u mnie jest. 

 

Propozycja nie do odrzucenia

Dla osób, które przyjdą do nas na studia do połowy sierpnia, mamy ciekawą ofertę, mówi Wojciech Macieboch. We wrześniu mamy wysłać około trzydzieści osób na zbiór winogron do Francji. To miesięczny kontrakt, więc każdy będzie miał szansę dobrze zarobić zanim w październiku rozpoczną się pierwsze zajęcia. Osoby przyjęte na pierwszy rok będę mieć taką samą szansę wyjazdu, jak te już studiujące.

Komentarze (2)

wszystko fajnie ale co to za szkola? i czemu tylko dla studentow

no wyższa szkoła agrobiznesu w łomży. Mój brat się tam uczy i oni wysyłają swoich studentów żeby sobie zarobili

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.